 |
Zgromadzenie Córek Bożej Miłości
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cbm Administrator
Dołączył: 07 Lut 2006 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:24, 21 Lut 2006 Temat postu: powołanie |
|
|
Na pewno wiele spośród Was zastanawia się, jak rozpoznać Boże wołanie - jak odczytać Boży plan względem siebie. Każda z Was została powołana przez Boga do innej misji w dziele Bożym.
Jeśli zaś czujecie pewien niepokój i nie odnajdujecie już radości w tym co dotychczas miało dla Was jakąś wartość, a gdzieś w głębi serca coraz bardziej uświadamiacie sobie, że Jezus coraz wyraźniej woła: "Pójdź za Mną" - to warto na początku uświadomić sobie jak wielkim szczęściem Chrystus obdarza nas i czy można odrzucić to Boskie zaproszenie.
Dla każdego z nas niesamowicie ważnym przeżyciem była śmierć papieża Jana Pawła II i chyba w tym momencie wielu z nas zaczęło zagłębiać się w sens ziemskiej wędrówki. To właśnie nasz wspaniały Papież pokazał nam wszystkim, że TYLKO JEZUS jest naszą jedyną DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM.
Jan Paweł II wołał do młodych: "Otwórzcie drzwi Chrystusowi!", zachęcał, by nie bać się odpowiedzieć na głos powołania, który rodzi się w ludzkich sercach. Całym Swym życiem zaświadczył, że Bóg pragnie jedynie dobra człowieka.
On w swym miłosierdziu pozwala nam - grzesznym sługom - brać czynny udział w dziele Zbawienia. Każdemu z nas wyznaczył zadanie, które tylko ta jedna, konkretna osoba może wykonać zgodnie z Jego wolą.
Ojciec Święty Benedykt XVI również zwraca się do młodych, na których Jezus "spojrzał z miłością" (Mk 10, 21). Wymienia postacie trzech Mędrców, którzy podjęli daleką podróż, aby odnaleźć Mesjasza. "(.) do drogi - mówi - popchnęła ich siła nadziei, która w gwieździe znalazła potwierdzenie i stała się przewodnikiem ku królowi żydowskiemu, ku królowaniu samego Boga. Mędrcy podjęli podróż, ponieważ żywili wielkie pragnienie, które kazało im porzucić wszystko i wyruszyć w drogę. Jak gdyby zawsze czekali na tę gwiazdę. Jak gdyby była im pisana od początku ta podróż, którą teraz podejmowali. (...) oto tajemnica wezwania, powołania; tajemnica dotykająca każdego chrześcijanina, która jednak wyraźniej objawia się w tych, których Chrystus zaprasza do pozostawienia wszystkiego, aby iść tuż za Nim." Ojciec Święty mówi o zaproszeniu, bo Bóg właśnie "zaprasza" nas, proponuje drogę, będącą usłaną jego miłością, ale nigdy nie jest nachalny w swoich propozycjach. On mówi bardzo cicho, ale wyraźnie i jak nikt inny szanuje naszą wolność, gdyż tylko odpowiedź w pełnej wolności jest wyrazem naszej miłości ku Niemu.
Niejedna z Was pyta się w swoim sercu - "dlaczego to właśnie ja?". Ale czy takie pytanie ma jakikolwiek sens? Benedykt XVI ukazuje, że "miłość (.) nie zna pytania "dlaczego", jest bowiem bezinteresownym darem, na który TRZEBA odpowiedzieć darem z samego siebie."
Jest to najważniejsza i najpiękniejsza decyzja w życiu młodego człowieka - decyzja, którą trzeba potwierdzać całym życiem, w sprawach małych i dużych, w radości i cierpieniu. Jeśli sam Bóg woła, to jakże odpowiedzieć Mu nie - Temu, który przybrał postać sługi, który uczył nas na swoim przykładzie miłości pokornej, kiedy to umywał uczniom nogi, który w końcu oddał z własnej woli życie dla odkupienia naszych grzechów. A teraz ten wielki Bóg staje pokornie i z zaufaniem u drzwi Twego serca i puka tak cicho, ale stanowczo. Jeśli słyszysz Jego głos, to nie wahaj się odpowiedzieć TAK.
Mamy stawać się każdego dnia Jego uczniami, świadkami Jego miłości i nieść ją na cały świat przez modlitwę, czyn i słowo, by każdy człowiek poznał Jego dobroć i nie rozminął się z Nim na wieki.
Trzej Mędrcy poszli za naglącym głosem serca i to oni stają się dla nas przykładem bezgranicznego zaufania zaproszeniu Boga - Jego woli. Wstępując do stajenki betlejemskiej "Upadli na twarz i oddali Mu pokłon. (.) Ofiarowali Mu dary : złoto, kadzidło i mirrę." - przypomina Ojciec Święty. "Jemu (.) ofiarujcie to, co macie najcenniejszego. Pamiętajcie zawsze o słowach Jezusa - zachęca Benedykt XVI - "Wytrwajcie w miłości mojej" (J 15, 9). Jeśli pozostaniecie w Chrystusie, będziecie przynosić obfite owoce. Nie wy Go wybraliście, lecz On was wybrał (J 15, 16). Oto tajemnica waszego powołania i waszego posłannictwa!".
Powołanie jest niezgłębioną tajemnicą i skarbem mieniącym się wszystkimi barwami wieczności, w związku z czym aż ciężko uwierzyć człowiekowi, że również jego, Jezus "zawołał po imieniu". Czas jednak w końcu przyznać, że Bóg się nigdy nie myli i nasze racje są zawsze ubogie i niewystarczające, bo nie sięgają tam, gdzie kryje się odwieczny zamysł Boga co do naszej - Twojej osoby. Najwyższy przemawia w "lekkim powiewie" i o Swojej woli daje Ci znać poprzez pragnienia Twojego serca.
To On daje szczególną łaskę świętej tęsknoty za oglądaniem jego oblicza, za odnajdywaniem Go w drugim człowieku, dla którego możemy - z miłości ku Bogu - poświęcić swoje życie tak, jak On oddał Swoje życie za nas.
Otwórzcie drzwi Waszych serc Jezusowi, który puka, bo On pragnie Waszej miłości!
Kiedy odpowiadamy na głos powołania, to czynimy swe życie owym "wdowim groszem", gdyż oddajemy Bogu wszystko...
Odpowiedzieć miłością na MIŁOŚĆ jest jedyną odpowiedzią na wołanie Chrystusa Eucharystycznego.
Ojciec Święty podkreśla, że "tajemnicą świętości jest przyjaźń z Chrystusem i wierne przylgnięcie do Jego woli".
"Chrystus jest dla nas wszystkich", mawiał święty Ambroży, a święty Benedykt wzywał, aby niczego nie przedkładać nad miłość Chrystusa:
"Niech Chrystus będzie dla was wszystkim. (.) Albowiem tylko na tyle, na ile doświadczy osobistego przeżycia Chrystusa, młody człowiek może w prawdzie przyjąć Jego wolę, a więc także swoje powołanie. Im lepiej znasz Jezusa, tym bardziej pociąga cię Jego Tajemnica; im częściej Go spotykasz, tym bardziej chcesz go szukać. Jest to ruch duch, trwający całe życie (.)."
Nie bój się wypłynąć na głębię, bo to, co niemożliwe jest w naszych oczach, jest możliwe dzięki łasce naszego Pana.
"Mistrz tu jest i woła cię" (J 11, 2 , a Twoja odpowiedź na Jego wołanie będzie świadectwem prawdziwej miłości ku Niemu!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 1:19, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
,,POWOŁANIE to potok którego nie powstrzymasz,wciąż zmierza do oceanu,,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zakochany_Skarbuś
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 18:09, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Pan naprzeciw wyszedł mnie...
ręce Swe wyciągnął...
w serce spojrzał i poznał mnie...
przygarnął mnie całego...
Bóg w miłości pierwszy jest...
dar czyni z Siebie...
zna mój los i wszystko wie...
przemienia mnie w Siebie..."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
monia;)
Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LEKÓWIEC
|
Wysłany: Śro 12:51, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Od pewnego czasu doczuwam coś..jestem pewna że to powołanie...mam dopiero 16 lat ale czuję że chcę wstąpić do zakonu...
proszę o pomoc bo nie wiem co mam najpierw zrobić...gdzie się udać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|